Ładowarka pokładowa
Ładowarka pokładowa firmy Delphi to aftermarketowe rozwiązanie do hybryd typu plug-in (PHEV) i pojazdów o napędzie elektrycznym (BEV), przetwarzająca prąd zmienny w prąd stały w celu naładowania akumulatora trakcyjnego.
Począwszy od 2015 roku Delphi produkuje różnorodne ładowarki pokładowe AC/DC, pozwalające na szybkie ładowanie hybryd typu plug-in i pojazdów o napędzie elektrycznym. Produkując części na rynek części zamiennych – aftermarket korzystamy z doświadczenia technologicznego zdobytego przy produkcji części na pierwszy montaż OE , dlatego wydajność naszych aftermarketowych ładowarek pokładowych jest zgodna ze standardami OE.
- Informacja produktowa
- Dostępne materiały
- Zadaj pytanie
- Produkty powiązane
Numer części OE | Zastosowanie | Numer części DT |
61449456002 | BMW/MINI 225XE (F45) , X1 (F49), X5 (F15) | PHV10000-12B1 |
Za co odpowiada ładowarka pokładowa w pojeździe elektrycznym?
W przeciwieństwie do silników spalinowych, hybrydy typu plug-in (PHEV) i pojazdy elektryczne o napędzie elektrycznym (BEV) są napędzanie przez trakcyjne silniki elektryczne. Ładowarka pokładowa ładuje akumulator trakcyjny, a energia zgromadzona w akumulatorze jest następnie wykorzystywana do napędzania silnika elektrycznego.
Po podłączeniu pojazdu elektrycznego do zwykłego gniazdka lub ładowarki poziomu 2, kabel ładujący pobiera prąd zmienny (AC) z sieci i przesyła go do ładowarki pokładowej. Aby zmagazynować energię elektryczną w akumulatorze, należy ją przekształcić z prądu zmiennego (AC) na prąd stały (DC).
Dowiedz się więcej o ładowaniu pojazdów w domu-> Przejdź do strony z opisem ładowarek umożliwiających ładowanie w trybie 2.
Ponadto podczas ładowania ładowarka pokładowa monitoruje napięcie, przepływ prądu, temperaturę oraz stan naładowania pojazdu, dbając o bezpieczeństwo kierowcy i układu elektrycznego.
Aby dowiedzieć się więcej o częściach zamiennych jakości OE do pojazdów elektrycznych, skontaktuj się z przedstawicielem marki Delphi.
Zalety produktów Delphi
-
100 lat doświadczenia na OE, dostawca dla czołowych światowych producentów samochodów
-
Dziedzictwo OE i wiedza wbudowana w każdą część na rynku wtórnym
-
Kompleksowe portfolio dla szerokiej gamy pojazdów i lat modelowych
-
Usprawnione jednostki SKU dla łatwego zarządzania zapasami
-
Wsparcie poprzez narzędzia, wskazówki i szkolenia
Powiązane zasoby i pliki do pobrania dotyczące produktów
Pojazdy hybrydowe i elektryczne. Czy to początek elektrycznej ery motoryzacyjnej?
Najważniejsze informacje o zasobach
Niezależnie od tego, czy chodzi o „łagodną hybrydę”, pojazd hybrydowy typu plug-in (PHEV) czy też z pełnym napędem elektrycznym (EV), w samochodach tych całość lub część pracy konwencjonalnego silnika spalinowego (ICE) przejmuje silnik napędzany akumulatorem. Jest to szybko rosnący trend poparty zwiększającą się sprzedażą. Ale co naprawdę napędza pozytywne zmiany na rynku pojazdów elektrycznych? I co to oznacza w odniesieniu do elementów, które serwisujesz?
W pierwszej części naszej dwuodcinkowej serii omawiamy najnowsze perspektywy dla pojazdów hybrydowych i elektrycznych (HEV) oraz powiązane z nimi kluczowe trendy — a mianowicie rosnącą liczbę przepisów i zmieniające się postrzeganie przez konsumentów.
Surowsza polityka i przepisy
Jednym z kluczowych czynników jest coraz bardziej zdecydowane podejście zindustrializowanych krajów świata do problemów związanych ze zmianami klimatycznymi. W tej sprawie w grudniu 2018r. Unia Europejska przyjęła jeszcze surowsze przepisy odnośnie obniżenia emisji dwutlenku węgla (CO2). Nowa polityka przewiduje zredukowanie średniego poziomu emisji dla nowych aut sprzedawanych w UE do około 81 g CO2/km do 2025r. i 59 g CO2/km do 2030r., w porównaniu do dzisiejszej średniej na poziomie ponad 110 g CO2/km.
Podczas gdy konsumenci będą mogli oszczędzić w czasie eksploatacji elektrycznego pojazdu, to koszty jego zakupu są znacznie wyższe niż wersji konwencjonalnej. Aby zmniejszyć tę różnicę i zwiększyć sprzedaż aut elektrycznych, rządy również oferują kupującym szereg zachęt finansowych z uwzględnieniem ulg podatkowych, zwolnień z podatku drogowego i dodatkowych „bonusów” środowiskowych.
Jednocześnie większe miasta ogłosiły plany ograniczenia dostępu dla niektórych pojazdów. Na przykład Paryż zamierza od 2030 roku pozwalać na wjazd do stolicy i w jej okolice tylko autom elektrycznym lub napędzanym wodorem, odmawiając dostępu starszym samochodom z silnikiem Diesla już od lata 2019 r. Londyn już ustanowił strefę ultraniskiej emisji (ULEZ), nakładając opłaty za jazdę w centrum miasta na wszystkie pojazdy oprócz najczystszych ekologicznie aut i furgonetek. Oksford ma zamiar wprowadzić strefę zerowej emisji (ZEZ) w 2020 roku, zabraniając w określonych godzinach dostępu do centrum wszelkim pojazdom emitującym spaliny.
Rosnąca akceptacja klientów
Technologia odegrała tu również swoją rolę. Dzięki zoptymalizowanym ogniwom litowo-jonowym, wykorzystaniu nowych materiałów i lepszej konstrukcji akumulatora, zasięg na napędzie elektrycznym, który dotąd stanowił największą barierę zakupu, będzie coraz częściej przekraczał 300 kilometrów. Na przykład Nissan Leaf E+ może przebyć do 382 km pomiędzy ładowaniami, a Mercedes-Benz EQC do 471 km, co sprawia, że silniki tych pojazdów zaczynają być porównywalne z odpowiadającymi im silnikami spalinowymi. Tesla Roadster kolejnej generacji przekroczy 1000 km na jednym ładowaniu, dając nam przedsmak przyszłych osiągnięć.
Jednak czas ładowania zmierza w przeciwnym kierunku. Szacuje się, że do 2025 roku poziom 80% w akumulatorze 60 kWh będzie osiągalny w 30 minut, co przekłada się na zasięg 300 km. Dla wielu konsumentów to ważny próg. I chociaż infrastruktura do ładowania może w tym czasie ciągle pozostawać w tyle, rządy, producenci aut, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i inne podmioty wspólnie pracują nad jej ulepszeniem. Na przykład Ionity — joint venture firm Daimler, BMW, Ford i Volkswagen Group ma zamiar uruchomić sieć High-Power Charging (HPC) w Europie, która będzie dysponować 400 stacjami ładowania lub 2400 punktami ładowania do roku 2020. Inni idą w ich ślady.
Wraz z wdrażaniem tych ulepszeń można by oczekiwać wzrostu kosztów akumulatorów. Dzieje się jednak inaczej, średni koszt akumulatora litowo-jonowego, który początkowo stanowił około 50% wartości samochodu elektrycznego, będzie nadal spadać. Już jest on 70% niższy niż w roku 2010, a dalsze redukcje zmniejszą całkowity koszt posiadania. Szacuje się, że będzie on na tym samym poziomie, co w przypadku pojazdów z silnikiem spalinowym już w 2022 roku.
Te postępy sprawią, że auta HEV staną się o wiele bardziej realistyczną i opłacalną opcją dla każdego nabywcy nowego samochodu. W połączeniu ze wspomaganiem ze strony zarówno rządów, jak i producentów pojazdów, w kolejnej dekadzie dojdzie do znacznych zmian, w wyniku których na naszych drogach pojawi się bezprecedensowa liczba pojazdów elektrycznych. Rzeczywiście przewiduje się, że do 2025 roku ponad połowa europejskiej produkcji pojazdów zostanie w pewien sposób zelektryfikowana. Do roku 2030 będzie to już 70 procent. I jak ich odpowiedniki na paliwa kopalne, pojazdy te będą wymagały serwisowania.
Są to ogromne możliwości dla warsztatów posiadających odpowiednie części, narzędzia i wiedzę. A czy Ty jesteś gotowy? W drugiej części serii zajmiemy się znaczeniem zachodzących zmian dla rynku części zamiennych oraz zaletami płynącymi z partnerstwa z dostawcą oryginalnych części takim jak Delphi, aby możliwe było skorzystanie z tej elektryzującej okazji. Dziś i jutro.